Noworoczne EKO postanowienia, czyli jak łatwo i szybko zmienić świat
01.01.2016
Witajcie w nowym roku.
Fajerwerki zgasły, bąbelki z szampana
uleciały, rzeczywistość wraca, narazie cicho (1 stycznia to, moim
zdaniem, najcichszy dzień roku), ale już niedługo pierwszy
poniedziałek.
Wrócimy do tzw. "normy", powiew
świeżości zostanie oddechowi po wyżuciu gumy orbit, a my będziemy
musieli spojrzeć prawdzie w oczy – NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO. Jedynie numerki w kalendarzu.
Poniedziałek został poniedziałkiem, styczeń styczniem, a 22:00
wybija zawsze o tej samej godzinie.
Chcesz zmiany? Jasne, prawie każdy
chciałby coś zmienić o tej porze roku. Nawet jeśli nie chciałabym zmieniać
nic w swoim życiu "bezpośrednio", czyli w sprawach dotyczących
tego, co robię, gdzie jestem etc. To na
pewno chcę zmienić jedno – świat.
Ha, marzenie ściętej głowy! Może i tak, ale tak się składa, że moja głowa jest na miejscu i tworzy wielkie wizje.
Moje marzenie wspólne jest w jakimś stopniu dla wszystkich. Dlatego postanowienia noworoczne, mające na celu realizację go, zaleciłabym wszystkim, gdybym była kimś kto może zalecać –
księdzem, lekarzem, zalecaczem.
Jedna drobna czynność, dzięki której będzie (docelowo) lepiej ci się żyło,
uzdrowi się twoja rodzina, przyjaciele, ja, pies, kot z sąsiedztwa i masa różnych istot na całym świecie.
Co to takiego? Postanowienie Ekologiczne!
Mała rzecz, którą możesz
zmienić po to, by twoje życie przynosiło mniej szkody planecie. Piszę
mniej szkody, bo i tak już technologicznie zabrnęliśmy tak
daleko, że mówić można tylko o zmniejszaniu zła. Ale to już i tak dużo. W trakcie ograniczania zła, może akurat ktoś wynajdzie metodę na
wprowadzenie dużo dobra do ziemskiego ekosystemu. Nadzieja umiera
ostatnia.
Dlatego – jedno postanowienie, małe jak kropla wody, wielkie jak ocean, który się z kropli składa. Jeśli każdy wprowadzi coś ekologicznego na stałe do swojego zachowania, w 2016 roku możemy wspólnie wykonać kawał dobrej roboty.
Podpowiem trochę, co takiego
można zrobić, np:
- kupować ekologiczne jedzenie (chociaż w części - wiem, że jest drogie),
- mieć zawsze ze sobą torbę z trwałego materiału (w razie gdybyśmy poszli na nieplanowane zakupy),
- kupować lokalne produkty, które nie muszą przepłynąć/przelecieć setek czy tysięcy kilometrów,
- kupować mniej,
- iść po obiad "na wynos" z własnym opakowaniem,
- kupować produkty zapakowane w biodegradowalne opakowania,
- wprowadzić lżejszą, mniej mięsną lub wegetariańską dietę (to także dla zdrowia),
- uprawiać więcej sportu, spacerować lub jeździć rowerem, zamiast autem (co w efekcie daje zdrowie, ograniczenie czy wykluczenie niektórych leków),
- zastąpić środki czystości sodą oczyszczoną i octem (lub gotowymi eko produktami),
- zastąpić sztuczne kosmetyki do pielęgnacji (chociaż częściowo) zdrowymi, naturalnymi olejami, które dodatkowo, pakowane są najczęściej w szkło - materiał, które łatwo przetworzyć (lub przetworzyć po domowemu, czyli użyć do przetworów, np. słoik po oleju kokosowym),
- wykorzystywać kartki zadrukowane jednostronnie na brudnopis,
- kupować ubrania z naturalnych tkanin, dobrej jakości (wytrzymają dłużej),
- wymieniać się ubraniami, dodatkami z koleżankami ( opcją są też targi, na których można się powymieniać, aktualnie dostępne już chyba w każdym większym mieście),
- zamykać wodę, gdy szczotkujemy zęby ;) lub myjemy naczynia (używanie jej tylko do opłukiwania).
Pomysłów jest mnóstwo, jeśli nie
chcesz stosować wszystkiego na raz (choć byłoby super!) to
wybierz sobie jedną lub kilka rzeczy z listy. Wiedz, że w ten sposób dbasz
o siebie
i wszystkich innych, a w szczególności tych, którzy przyjdą tu po nas.
i wszystkich innych, a w szczególności tych, którzy przyjdą tu po nas.
Takie postanowienie są jak samospełniające się życzenia "Wszystkie najlepszego"
w nowym roku.
w nowym roku.
PeeSss. Co do tytułu - szybko pewnie nie będzie, może też nie łatwo. Tytuł to tytuł - musi zachęcać. Obiecać mogę na pewno jedno - jeśli będzie nas wielu - na pewno będzie SKUTECZNIE.
Te słowa to z serca, w trosce o Nas Wszystkich.
Komentarze
Prześlij komentarz